Obóz żeglarski klasy IVa
Dodany przez admin dnia 07.07.2013
Od poniedziałku 1 lipca do piątku 5 lipca, uczniowie z klasy IV a Szkoły Podstawowej nr 1 w Czersku przebywali na obozie żeglarskim w Borsku.
Oczywiście dla tej klasy żeglowanie to nie pierwszyzna, bo poznawali jego tajniki przez cały rok, ale teraz mieli okazję zaprezentować swoje umiejętności na szerokiej wodzie - Jeziorze Wdzydzkim. Trening ten odbywał się pod bacznym i surowym wzrokiem instruktorów żeglarstwa: pana Tomasza Kędzierskiego oraz pana Grzegorza Klauzy, którzy ten obóz zorganizowali i poprowadzili. Towarzyszyła nam również wychowawczyni pani Kamila Mróz.
Pełna Treść

Obóz żeglarski klasy IVa

Od poniedziałku 1 lipca do piątku 5 lipca, uczniowie z klasy IV a Szkoły Podstawowej nr 1 w Czersku przebywali na obozie żeglarskim w Borsku.
Oczywiście dla tej klasy żeglowanie to nie pierwszyzna, bo poznawali jego tajniki przez cały rok, ale teraz mieli okazję zaprezentować swoje umiejętności na szerokiej wodzie - Jeziorze Wdzydzkim. Trening ten odbywał się pod bacznym i surowym wzrokiem instruktorów żeglarstwa: pana Tomasza Kędzierskiego oraz pana Grzegorza Klauzy, którzy ten obóz zorganizowali i poprowadzili. Towarzyszyła nam również wychowawczyni pani Kamila Mróz.
Chociaż pogoda była zmienna, nie przeszkadzała w niczym: żeglowaniu na łódkach klasy Optymist, kajakach, kąpielach w jeziorze ( woda ciepła!), śpiewaniu szantów ( co to byliby za żeglarze, gdyby nie znali szantów!) i wielu innych atrakcjach. Co tam czyszczenie łódek, sztuczne ,,gleby" i sprzątanie pokoi. Ważne, że byli ze sobą, zgrali się, nauczyli wielu nowych umiejętności. Wiedzą, co to obowiązek i dyscyplina, ale też wspólna zabawa i śmiech. Bez tego na wodzie ani rusz!
Chrzest, przygotowany i przeprowadzony przez klasę Va ( byli nie do poznania - diabły z piekła rodem!) wraz z panią Hanną Frycą, dostarczył wielu emocji, ale wymagał też od czwartoklasistów odwagi, poczucia humoru i samozaparcia. Nie codziennie przecież chodzi się na kolanach po szyszkach, pokrzywach, czy pije ,, pyszną" miksturę, klęka przed Neptunem i Prozerpiną. Dzieci wiedzą jednak, że warto było znieść trochę ,, tortur", żeby stać się stuprocentowym żeglarzem. Dołączyli do nas uczniowie klasy Va Julia Łangowska i Oskar Woziński, którzy rok temu nie uczestniczyli w chrzcie. Potem ognisko, kiełbaski, szanty i ciepłe ramiona rodziców.
Takie wrażenia i przeżycie wakacyjnej przygody zapamiętuje się na całe życie. I o to chodzi! Za rok znowu obóz, a więc ahoj!
Opracowanie i zdjęcia
Kamila Mróz