Słoneczna niedziela w Ostrowitem
Dodany przez admin dnia 10.06.2014
Można było poczuć się jak na wakacjach. I to pomimo tego, że w pobliżu byli koledzy z klasy i wychowawczyni. Uczniowie klasy II ze Szkoły Filialnej w Malachinie wraz z rodzinami wybrali się na piknik.
Pogoda nad jeziorem była w to niedzielne popołudnie iście wakacyjna, ale przez bryzę od jeziora nie było czuć gorąca. Dzięki słońcu dzieci po raz pierwszy w sezonie zamoczyły nogi w jeziorze. - Impreza taka jak ta jeszcze bardziej integruje grupę, daje dzieciom szansę spotkać się też poza szkołą i poza lekcjami - mówi wychowawczyni klasy Sylwia Sikora.
Pełna Treść

Słoneczna niedziela w Ostrowitem

Można było poczuć się jak na wakacjach. I to pomimo tego, że w pobliżu byli koledzy z klasy i wychowawczyni. Uczniowie klasy II ze Szkoły Filialnej w Malachinie wraz z rodzinami wybrali się na piknik.
Pogoda nad jeziorem była w to niedzielne popołudnie iście wakacyjna, ale przez bryzę od jeziora nie było czuć gorąca. Dzięki słońcu dzieci po raz pierwszy w sezonie zamoczyły nogi w jeziorze. - Impreza taka jak ta jeszcze bardziej integruje grupę, daje dzieciom szansę spotkać się też poza szkołą i poza lekcjami - mówi wychowawczyni klasy Sylwia Sikora.
Spotkanie rozpoczęło powitanie przez uścisk ręki obiegający okrąg, w którym stali wszyscy uczestnicy. Aby nabrać sił razem usiedli do ciasta i słodyczy przywiezionych przez rodziców. Już przy kawie i herbacie dzieci śpiewały piosenki wakacyjne, a był to dopiero początek.
Po tym można było zejść na wodę. Uczestnicy pływali na żaglówce Puck, kajakach, rowerach wodnych. Właściwie wszyscy skorzystali z wodnych atrakcji, w pewnym momencie cała grupa uczniów i rodziców była na wodzie.
Jako, że sportu nigdy za wiele, przygotowano także zawody sportowe. Były one nietypowe, bo dzieci startowały razem z matkami i ojcami - urządzono popularne wyścigi w rzędach. Do dyspozycji najmłodszych był też plac zabaw.
Całość skończyło ognisko i wspólne pieczenie kiełbasek. Swoich podopiecznych odwiedziła wicedyrektor SP 1 Ewa Polakiewicz. Zarówno uczniowie, jak i rodzice byli zadowoleni. - Przynajmniej jedna niedziela inna niż wszystkie - mówili. Zapowiedzieli też, że chętnie spotkają się za rok. Dzieci też były zachwycone i jeszcze w poniedziałek opowiadały w szkole jak bardzo im się podobało.