Wypad do Łeby
Dodany przez admin dnia 11.05.2011
9 maja 2011 roku 17 uczniów klasy IVg, dwaj fajni faceci z Ve - Julek i Marcin oraz niezwykle sympatyczna Zuzia z IIIe postanowiło pojechać do Łeby, aby poszukać fajnej przygody. Pogoda od samego rana ( a wyruszaliśmy już o 6.00 ) dopisała, więc musiało być bosko. Opiekunowie ( Pan Patryk Muchowski oraz niżej podpisany ) byli OK, Pan kierowca Krzysztof od razu dał się lubić, zatem czy coś mogło się nie udać? Wyjazd, parę zakrętów, ... oj! komuś niedobrze! ... już dobrze! ... wreszcie Łeba!!!
Pełna Treść
9 maja 2011 roku 17 uczniów klasy IVg, dwaj fajni faceci z Ve - Julek i Marcin oraz niezwykle sympatyczna Zuzia z IIIe postanowiło pojechać do Łeby, aby poszukać fajnej przygody. Pogoda od samego rana ( a wyruszaliśmy już o 6.00 ) dopisała, więc musiało być bosko. Opiekunowie ( Pan Patryk Muchowski oraz niżej podpisany ) byli OK, Pan kierowca Krzysztof od razu dał się lubić, zatem czy coś mogło się nie udać? Wyjazd, parę zakrętów, ... oj! komuś niedobrze! ... już dobrze! ... wreszcie Łeba!!! Najpierw JuraPark. ALE WYPASIONY!!! Jest cudownie! No i ten fantastyczny plac zabaw! UBAW PO PACHY!!! Można pojeździć jak Fred Flinstone, pograć w cymbergaja. No, ... ale czas opuszczać to miejsce. Przecież to Łeba, a więc jak można nie zobaczyć morza. Wspaniały ten nasz Bałtyk. Trochę spaceru po Łebie, parę pamiątek i ... OBIAD! Smacznego! Mniam, mniam ... Trochę przerwy, a potem ... EMOCJE SIĘGAJ¡ ZENITU! Park linowy, czyli jak pokonać samego siebie. Ręce się trzęsą, nogi się trzęsą, wszyscy się trzęsą. Ale ... nikt się nie poddaje, wszyscy wygrywają! CZERSK - ŁEBA ... 20 : 0. Po takich emocjach czas na powrót do domu. Zadowoleni, uśmiechnięci, pełni wrażeń. Do zobaczenia na następnej wycieczce!
Opracowanie, zdjęcia i film: Marian Szmagliński