Po praktyce
Dodany przez admin dnia 18.10.2012
- "A kto to ci dwaj panowie?" - zapytała uczennica klasy piątej podczas jednej lekcji wychowania fizycznego.
- "Ci panowie są praktykantami i przez jakiś czas będą nas tutaj obserwować. Dlatego proszę, abyście byli grzeczni, żeby się nie rozczarowali tym co zobaczą" - odpowiedział spokojnie nauczyciel wychowania fizycznego pan Marian Szmagliński.
Pełna Treść
Opinia studentów o odbytej praktyce
- "A kto to ci dwaj panowie?" - zapytała uczennica klasy piątej podczas jednej lekcji wychowania fizycznego.
- "Ci panowie są praktykantami i przez jakiś czas będą nas tutaj obserwować. Dlatego proszę, abyście byli grzeczni, żeby się nie rozczarowali tym co zobaczą" - odpowiedział spokojnie nauczyciel wychowania fizycznego pan Marian Szmagliński.
Nie rozczarowaliśmy się! Szkoła Podstawowa Nr 1, to miłe i przyjazne miejsce. Uczniowie, zarówno prymusi, jak i szkolne rozrabiaki tworzą w niej specyficzną, miłą atmosferę. Jako studenci III roku studiów wychowania fizycznego na Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku (prawie) cały miesiąc październik mieliśmy przyjemność sprawdzić się w roli przyszłych nauczycieli naszego ulubionego przedmiotu. Wraz z uczniami klas IV- VI przez kilka tygodni rozmawialiśmy o sporcie ,zdrowiu zachęcaliśmy do uprawiania ćwiczeń i różnego rodzaju gier. Staraliśmy się zarazić uczniów do biegania . Jednym słowem do aktywności fizycznej .
Uczniowie wykazywali niebywałe zainteresowanie ćwiczeniami i zabawami oraz aktywnie brali udział w przeprowadzonych przez nas zajęciach. Bywały, co prawda przypadki nadaktywności, która nie zawsze szła w parze z tematem lekcji, ale nawet rozmowy wykraczające poza temat okazały się bardzo interesujące ( Tu ukłon w stronę dziewcząt z klasy VIE i VIF). Wielu z uczniów pokazało nam swoje własne, świeże spojrzenie na wychowanie fizyczne i nie tylko . Szkoła jest budynkiem przyjaznym. Na szczególną uwagę zasługuje biblioteka, która jest miejscem jednym z najprzyjemniejszych, gdzie na półkach znaleźliśmy wiele godnych tytułów. Estetyczny, wystrój sprawia, że uczniowie w niej przebywający wcale się w niej nie nudzą. Nauczyciele- bibliotekarze służą zawsze pomocą przy odrabianiu zadań domowych. To się chwali !
Podziękowania chcielibyśmy jeszcze złożyć pani od przyrody (Ewelinie Bąk) , która podzieliła się z nami swoimi godzinami dydaktycznymi. Dzięki temu mogliśmy przeglądając atlas, odbyć fantastyczną podróż do Afryki. Wprawdzie palcem po mapie, ale od czegoś trzeba zaplanować swoją wielką podróż.
Te trzy październikowe tygodnie naprawdę przyjemnie zapadły nam w pamięć.
Z uśmiechem wspominać będziemy czas spędzony w murach czerskiej "Jedynki", uczniów oraz grono pedagogiczne.
Raz jeszcze dziękujemy naszym panom opiekunom - Panu Jackowi i panu Marianowi, pani dyrektor oraz innym nauczycielom i pracownikom szkoły.
W szczególności, zaś Dziękujemy Uczniom, bo to oni byli podmiotem naszych działań, a także powodem naszych uśmiechów. Mamy nadzieję spotkać się kiedyś z nimi raz jeszcze, być może na dalszym etapie zdobywania przez nich wiedzy.
Filip Pruszak i Paweł Jakubowski