Wielka wyprawa
Dodany przez admin dnia 18.06.2008
17 czerwca 2008 roku trzy autokary, wypełnione po brzegi uczniami klas IVb, c, d, e, g oraz Ve wyruszyły sprzed SP1 na wielką wyprawę. Liczba uczestników wzbudziła zdziwienie nawet pana policjanta, który dopiero po dokładnym skontrolowaniu trzech autokarów, pozwolił na rozpoczęcie wycieczki. Na jej czele stanęły panie: Barbara Ringwelska, Barbara Jażdżewska, Katarzyna Ebertowska, Ewelina Bąk, Lucyna Jabłonecka, Anna Połom, Jolanta Miszke, Anna Leszczyńska i Hanna Mrozińska. Tak oto strzeżeni z ziemi i pod czujna opieką nieba dotarliśmy do pierwszego miejsca, jakim był Szymbark. (...)
Pełna Treść
17 czerwca 2008 roku trzy autokary, wypełnione po brzegi uczniami klas IVb, c, d, e, g oraz Ve wyruszyły sprzed SP1 na wielką wyprawę. Liczba uczestników wzbudziła zdziwienie nawet pana policjanta, który dopiero po dokładnym skontrolowaniu trzech autokarów, pozwolił na rozpoczęcie wycieczki. Na jej czele stanęły panie: Barbara Ringwelska, Barbara Jażdżewska, Katarzyna Ebertowska, Ewelina Bąk, Lucyna Jabłonecka, Anna Połom, Jolanta Miszke, Anna Leszczyńska i Hanna Mrozińska. Tak oto strzeżeni z ziemi i pod czujna opieką nieba dotarliśmy do pierwszego miejsca, jakim był Szymbark.
Dzięki sympatycznym przewodnikom poznaliśmy historię i tradycje związane z regionem Kaszub, zobaczyliśmy najdłuższą deskę świata - 36,83cm, zwiedziliśmy Dom Sybiraka, zamilkliśmy przed tragicznym losem ludzi przebywających w rosyjskich łagrach, a w bunkrach doświadczykiśmy lęku, jaki towarzyszył ludziom podczas nalotu i ataku artyleryjskiego. Oczywiście nie można być w Szymbarku i nie zobaczyć domu postawionego "Do góry nogami". Ludzie, to dopiero jest odlot! Szkoła w porównaniu z tym niewielkim domkiem, to bezpieczna przystań! Po wielu atrakcjach przyszedł czas na posiłek.
Każdy uczestnik wycieczki miał okazję upiec dla siebie pyszną kiełbaskę przy ogromnym ogniu. Posileni, ruszyliśmy w dalszą drogę. Tym raze celem naszej wędrówki stał sie Będomin - miejscowość, w ktorej na świat przyszedł Józef Wybicki, autor naszego hymnu narodowego. Pani Przewodnik bardzo starała się, aby każdy z nas zapamiętał jak najwięcej szczegółów o miejscu, w którym dzisiaj mieści się Muzeum Hymnu Narodowego i nawet jej się to udało. Z Będomina autokarami udaliśmy się do Więżycy. Pieszo dotarliśmy na wieżę widokową, skąd mogliśmy podziwiać piękne krajobrazy. Tylko nieliczni odmówili wejścia na więżę i mają czego żałować! Z tego miejsca wszędzie wydaje się być blisko. I tak, z bardzo szerokimi horyzontami życiowymi, co prawda nieco spóżnieni, wróciliśmy do Czerska. Na wielu z nas już na parkingu czekali rodzice.
To dla nich umieszczamy kilka fotek, by chociaż w ten sposób pomóc im zrozumieć dlaczego wróciliśmy troche zmęczeni lecz bardzo szczęśliwi!
Opracowała Barbara Jażdżewska