Ziemniakom należy się święto!
Na naszych stołach goszczą niemal codziennie gotowane, smażone, pieczone...Teraz właśnie mamy czas zbiorów - ziemniaczanych wykopków. W wielu wsiach dawniej z tej okazji świętowano. Klasa Ve chciała przypomnieć o tej tradycji, dlatego wybrała się 2 października 2006 r. do Wojtala by tam wspólnie rozpalić ognisko i upiec ziemniaki.
Ziemniaki pochodzą z Ameryki Południowej, gdzie uprawiali je Indianie. Około 500 lat temu przywędrowały do Europy, gdzie najpierw stosowano je jako lekarstwo, a z ich kwiatów układano bukiety.
Do Polski sprowadził ziemniaki król Jan III Sobieski około 1683 roku. Przekonywano się do nich dosyć długo. Uważano, że szkodzą zdrowiu.
Ziemniaki należą do roślin okopowych. Uprawiamy je dla ich bulw, czyli zgrubiałych, okrągłych pędów.
Z ziemniaków wytwarza się między innymi mąkę ziemniaczaną i alkohol. Surowe ziemniaki są przetwarzane na wiele pyszności takich jak frytki, pyzy, placki ziemniaczane, chipsy...A bez mąki ziemniaczanej nie byłoby mowy o budyniach i kisielach!
Świętując, można oprócz zdobycia wiedzy doskonale się bawić. Wszystkim polecamy po zjedzeniu pieczonych ziemniaków w mundurkach wybrać ziemniaczanego króla, zrobić wyścigi z ziemniakami, wybrać obierkowego zwycięzcę czy wreszcie wykonać ziemniaczane figurki. To świetna zabawa i wspaniały odpoczynek. Pewnie za rok znowu w ten sposób powitamy jesień.
Serdecznie dziękujemy Państwu Elżbiecie i Leszkowi Baszanowskim za zaproszenie nas do wspólnego świętowania.
88dn. 13.10.2006
pewnie jedzą rowniez pozdro dla pana i dla laleczek z 6a. dorze ze nie sa w sklepiku bo ode mnie kasy nie dostalyby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
51dn. 26.10.2006
ja wale, lepiej nie odzywajj sie bo twoj oddech czyuje z 10 KM, a zreszta kozy niech jedza trawa i maja byc cicho! bo przyjde z rzezikiem i bedzie KONIEC
Skomentuj
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.
Ocena
Tylko członkowie mogą oceniać wpisy.
By ocenić wpis, zaloguj się. Jeśli nie posiadasz jeszcze konta, zarejestruj się.