Ostatni dzień pobytu w szkole w 2010 roku miał charakter wigilijny. W środę od rana każda klasa spotkała się ze swoim wychowawcą w sali lekcyjnej podczas symbolicznej wigilii, łamiąc się opłatkiem i próbując różnych potraw ze świątecznie przygotowanego stołu, niekoniecznie tradycyjnych, często awangardowych, przygotowanych przez uczniów i ich rodziców. Panował odświętny nastrój, uczniowie pojawili się w eleganckich ubiorach, śpiewano kolędy, składano sobie serdeczne życzenia, zapominano o wzajemnych urazach. Każdy z nas przyłączył się do budowania dzisiejszej atmosfery. Podczas przełamywania opłatkiem padały miłe, szczere i płynące prosto z serca życzenia. Potem przyszła kolej na dzielenie się opłatkiem z innymi nauczycielami, koleżankami i kolegami z różnych klas. W zależności od atmosfery panującej w klasie na wigilijnym poczęstunku, wspólny posiłek trwał czasem kilka godzin. Przez cały dzień, muzycznie i aktorsko utalentowani uczniowie przedstawiali y jasełka, które stały się za sprawą doskonałego przygotowania do występu, wydarzeniem ostatniego tygodnia. Duża w tym zasługa pań Joanny Jażdżewskiej i Bernadety Rostankowskiej, które wspólnie ułożyły scenariusz i zadbały o jego perfekcyjną realizację oraz pana Andrzeja Borysiuka, (aranżacja muzyczna). Młodzi aktorzy świetnie odnaleźli się w swoich rolach poświęcając na próby i przygotowania do występu kilka ostatnich tygodni. Włożyli w przedstawienie wiele serca oraz zaangażowania, ale za to stworzyli niepowtarzalny klimat i nastrój świąteczny inscenizując w sposób przystępny narodziny Chrystusa. Poszczególne akty i sceny przeplatane były kolędami w różnych wykonaniach - wokalnych, instrumentalnych i wspólnie.
Przedstawienie zakończyło się odczytaniem fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza o Narodzeniu Pańskim. Uroczysta wspólna kolęda "Dla Nieobecnych" podsumowała życzenia p. z-cy dyrektora Dominiki Oksentowicz. Jasełka zostały bardzo ciepło odebrane przez publiczność - teraz dopiero zaczynamy czuć atmosferę nadchodzących świąt Bożego Narodzenia i zauważamy, że nie chodzi w nich o zakupy i prezenty, tylko o to, by Mały Jezus narodził się w nas...
Newsy
